Z racji swoich zainteresowań, sporo czytam o tym jak bardzo to właśnie od nas zależy, jak będzie wyglądało nasze życie. Odnoszę wrażenie, że stwierdzenie „wszystko jest możliwe” jest tak popularne i wszechobecne jak Robert Lewandowski. Jednak pomimo, iż może niektórzy odczuwają już lekki przesyt, istnieje naprawdę.
Wróciłam właśnie z szybkiego, ale bardzo udanego urlopu. Chciałabym żebyście oglądające te zdjęcia zobaczyli siebie w miejscu, sytuacji o jakiej marzycie, o czymś co chcielibyście osiągnąć, ale wydaje się Wam to bardzo odległe.
Jazda na nartach była jednym z moich marzeń. Jednak dojście do tego co widzicie na zdjęciach, zajęło mi sporo czasu, a dokładnie 10 lat! 10 lat temu pomimo braku entuzjazmu wśród najbliższych, zaczęłam pierwsze bardzo chwiejne zjazdy z pomorskich górek. Każdej zimy szukałam okazji, aby spędzić chociaż dzień, dwa na nartach. Wyjeżdżałam ze znajomymi, z nieznajomymi, blisko i daleko, ale cel był jeden, jeździć na nartach!
Piszę o tym, żeby dać Wam namacalny dowód na istnienie WINNER MIND!
Droga do celu może być długa, może być samotna, może być trudna. Jednak jeśli jasno określicie kierunek, uzbroicie się w wytrwałość, determinację i odwagę, to jestem pewna, że osiągniecie to, na czym Wam zależy. Powodzenia! 😉